Dni Patronki Wschowy, jakie miały miejsce niedawno, to czas, który nie tylko podkreślił znaczenie duchowej wspólnoty, ale również stał się okazją do wyrażenia jedności mieszkańców. Sumie odpustowej przewodniczył ojciec dr Franciszek Krzysztof Chodkowski. Po uroczystej Mszy Świętej, miasto zostało zawierzone opiece Matki Bożej Pocieszenia, a uczestnicy poświęcili pamiątkową tablicę.
„To wydarzenie miało dla mnie ogromne znaczenie. Klimat duchowego zagłębienia i jedności wspólnoty był namacalny i zdecydowanie wpłynął na naszą lokalną społeczność,” podkreśla Małgorzata Gośniowska-Kola.
Ośrodek Reintegracji „OIKOS”
Po zakończonej mszy św., Małgorzata Gośniowska-Kola, została uhonorowana statuetką za swoje zaangażowanie w sprawy wschowskich franciszkanów.
Promowała w licznych urzędach i instytucjach, budowany w klasztorze franciszkański ośrodek reintegracji “OIKOS”, który ma służyć osobom potrzebującym pomocy w wychodzeniu z nadużywaniem substancji psychoaktywnych. Dzięki zaangażowaniu pani Małgorzaty, od 20 miesięcy udało się uzyskać dofinansowanie z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w kwocie prawie 5 mln zł na budowę ośrodka. Jako samorządowiec pani Małgorzata jest również ambasadorem franciszkańskich spraw w wielu innych instytucjach społecznych i administracji publicznej – usłyszeliśmy w uzasadnieniu.
Atrakcje dla mieszkańców
Nie można również zapomnieć o atrakcjach przygotowanych dla najmłodszych. Ogrodzie klasztornym stał się miejscem zabaw i konkursów, które dostarczyły dzieciom mnóstwo radości. Ponadto, zwiedzający mogli zrobić sobie zdjęcie z kozą lub owcą we franciszkańskim miniZOO. Dla najmłodszych były także dostępne zamki dmuchane, a wszyscy mogli skosztować wata cukrowa, popcorn i pyszne lody.
„Chciałbym podziękować organizatorom i wszystkim uczestnikom za ten wspaniały, pełen duchowości i rodzinnej atmosfery czas,” dodaje Małgorzata Gośniowska-Kola.
Znaczenie dla społeczności
Dni Patronki Wschowy to nie tylko czas duchowego zagłębienia, ale także doskonała okazja do integracji lokalnej społeczności.
„To właśnie takie chwile budują i integrują naszą społeczność,” podsumowuje Małgorzata Gośniowska-Kola.